Archiwum miesiąca: grudzień 2020

fot. Robert Halik Bliżej Przedszkola

Noworoczna opowieść, a w rolach głównych wiara, nadzieja i miłość.

(Wiara)

Małe, podgórskie miasteczko.
W domku z czerwonym dachem mieszkała mała Dziewczynka.
Dziewczynka miała swoje ulubione miejsce w domku – często wdrapywała się na strych, siadała przy oknie i przyglądała się stamtąd obłokom na niebie, które przyjmowały różne kształty, codziennie inne. Obserwowanie obłoków dawało Dziewczynce Wiarę – Wiarę w to, że codziennie może ją spotkać coś, co zmieni jej życie – tak, jak codziennie zmieniają się kształty obłoków.

fot. z prywatnego albumu Katarzyny Halik/ Bliżej Przedszkola

Pewnego dnia Dziewczynka postanowiła wyruszyć na poszukiwanie innych obłoków, które przybierają inne kształty niż te, które widywała z okna w swoim domu.

Po spakowaniu najpotrzebniejszych rzeczy, Dziewczynka była gotowa, by wyruszyć w podróż. Przy pożegnaniu usłyszała od babci słowa:
– Pamiętaj, żeby dawać innym Wiarę. Wiara to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu.

Dziewczynka podziękowała babci za te słowa, przytuliła po kolei babcię, dziadka, mamę, tatę – i wyruszyła w swoją podróż, podczas której obserwowała sunące po niebie obłoki.
I znalazła tych obłoków wiele – raz przyjmowały kształt drugiego człowieka, który podaje rękę w potrzebie; innym razem obłok przyjął kształt książki, w której udało się znaleźć odpowiedź na pytanie, które długo bez tej odpowiedzi pozostawało; raz nawet obłok przypominał kształtem jesienny las, który dawał schronienie zwierzętom przygotowującym się do zimowego snu…

Nie wszyscy, których Dziewczynka spotykała, Wierzyli. Jednak pomoc małej Bohaterki pomagała im w odnalezieniu Wiary. Jedni odnaleźli ją we wschodzie Słońca; inni zaczęli Wierzyć, kiedy udało się to, o czym myśleli, że jest niemożliwe; dla jeszcze innych Wiara oznaczała pogodzenie się z dawno niewidzianą, bliską osobą.

I tak nasza mała Dziewczynka pokazywała napotkanym na swojej drodze ludziom, że Wiara niejedno ma oblicze…

(Nadzieja)

Duże, nadmorskie miasto.
I mały domek tuż nad morzem, w którym mieszkała mała Dziewczynka.
Dziewczynka zawsze lubiła oglądać z okna swojego pokoju zachody słońca – dawały one Nadzieję na to, że następnego dnia nastąpi wschód słońca, rozpoczynający nowy, piękny, pełen niesamowitych wydarzeń dzień.

Pewnego dnia Dziewczynka postanowiła wyruszyć na poszukiwanie innych zachodów słońca – mimo uwielbienia dla codziennego widoku z okna, chciała zobaczyć, jak zachód słońca wygląda w innych miejscach – nad jeziorem, w lesie czy w górach.

Gdy Dziewczynka poinformowała bliskich o swoich planach, usłyszała od mamy:
– Pamiętaj, żeby dawać innym Nadzieję. Nadzieja to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu.

Dziewczynka podziękowała mamie za te słowa, mocno wyściskała swoją rodzinę i wyruszyła na poszukiwania kolejnych zachodów słońca.
I znalazła tych zachodów wiele – w wielkich miastach Słońce zachodząc odbijało się światłem od okien budynków, tworząc całą paletę barw; na wsiach nic nie mąciło widoku zachodzącego Słońca; w lesie zachód Słońca oznaczał pobudkę nocnych zwierząt… I wszystkie te zachody dawały Nadzieję.

Nie wszyscy, których Dziewczynka spotykała, widzieli tę Nadzieję. Jednak z pomocą małej Podróżniczki każdy odnajdywał ją w zachodach Słońca – dla jednych była to Nadzieja na znalezienie Bratniej Duszy; dla innych – Nadzieja na wyzdrowienie; jeszcze inni w zachodach Słońca widzieli Nadzieję na to, że czekają ich dni lepsze od tych, które przed chwilą minęły.

fot. Robert Halik/ Bliżej Przedszkola

I tak nasza mała Dziewczynka wędrowała, pokazując innym Nadzieję tkwiącą w zachodach Słońca…

(Miłość)

Mała chatka na skraju lasu.
Mieszkała w niej mała Dziewczynka.
Dziewczynka uwielbiała wieczorami siadać przed chatką i słuchać mieszających się ze sobą dźwięków dnia i nocy. Dzień jeszcze nie poszedł spać, noc już się budziła i przygotowywała się do pracy.
W tych momentach, kiedy Dziewczynka siedziała przed chatką, czuć było Miłość – Miłość, która nigdy nie chodziła spać i zawsze czuwała nad światem.

Pewnego dnia Dziewczynka postanowiła wyruszyć na poszukiwanie innych momentów, w których czuć było Miłość. Dziewczynka była przekonana, że Miłość można odnaleźć nie tylko przed jej małą chatką, ale też w różnych innych miejscach.

Przed wyruszeniem w drogę, tata powiedział Dziewczynce:
– Pamiętaj, aby dawać innym Miłość. Miłość to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu.

Dziewczynka podziękowała tacie za te słowa, mocno przytuliła każdego członka swojej rodziny i wyruszyła w podróż na poszukiwanie momentów, w których czuć Miłość.

I znalazła tych momentów wiele – obserwowała Miłość, którą dawały światu kwiaty, szczególnie podczas kwitnięcia; widziała bezwarunkową Miłość, jaką dzieci obdarzały rodziców; zauważała Miłość, jaką ludziom dawały słowa – te wypowiedziane, ale też i napisane. I we wszystkich tych momentach czuć było Miłość…

fot. Robert Halik/ Bliżej Przedszkola

Nie wszyscy jednak, których Dziewczynka spotykała, czuli Miłość. Często wręcz nie chcieli jej czuć i ją odrzucali. Jednak z pomocą małej Wędrowniczki każdy w końcu poczuł Miłość – choćby tylko delikatne jej muśnięcie. Jedni poczuli Miłość wtedy, kiedy ktoś nieznajomy się do nich uśmiechnął; ktoś inny poczuł podmuch Miłości, kiedy zauważył rozkwitające wiosną pąki na drzewach; innych Miłość dotknęła swoją dłonią wtedy, kiedy udało im się pogodzić z przyjacielem po burzliwej kłótni; jeszcze ktoś inny zauważył Miłość w swoim odbiciu w lustrze.

I tak nasza mała Dziewczynka wędrowała, dając innym Miłość, tkwiącą w zwykłych, często niezauważalnych momentach…

(Wiara, Nadzieja, Miłość)
Los sprawił, że pewnego dnia drogi trzech dziewczynek skrzyżowały się.
Nasze bohaterki wcale nie były zaskoczone swoim widokiem – każda z nich na swój sposób przeczuwała, że to spotkanie kiedyś nastąpi. W końcu to, co ze sobą niosły, było „jedną z najważniejszych rzeczy w życiu”. Znalezienie pozostałych „najważniejszych rzeczy” było tylko kwestią czasu.

fot. Robert Halik/ Bliżej Przedszkola


I kiedy już się spotkały, wiedziały, że od teraz ich wędrówka nie będzie już podróżą w pojedynkę. Spotkanie na rozstaju dróg było początkiem nowej drogi w ich życiu.
Od teraz Wiara, Nadzieja i Miłość razem wędrowały po świecie, dzieląc się z innymi tym, co w nich jest najlepszego. I tego Wam życzę na ten Nowy Rok – aby Wiara, Nadzieja i Miłość spotkały się w Was. Nie obok, ale w Was. I aby dały Wam to, co potrzebne, aby z Wiarą, Nadzieją i Miłością spojrzeć na nadchodzące miesiące.

_______________________________________________________________________________

Karina Perkowska – Nauczycielka Wychowania Przedszkolnego w Miejskim Przedszkolu Nr 34 im. Jasia i Małgosi w Katowicach.